Taylor Swift można kochać lub nienawidzić, ale przyznać trzeba jedno - to jedna z najbardziej skonfliktowanych gwiazd w show-biznesie. Piosenkarka dopiero niedawno zakończyła swoją wieloletnią kłótnię z Katy Perry. Cały czas pozostaje jednak w chłodnych relacjach z Kanye Westem oraz Justinem Bieberem. Ostatni wybryk idola nastolatek jest tylko dowodem na to, że on także nie myśli o pogodzeniu się ze starszą koleżanką z branży.
Trudno w to uwierzyć, ale ostatnie zamieszanie wokół Taylor wywołała jej mama. Andrea Swift wysłała Jimmiemu Fallonowi wideo na którym otumaniona lekami przeciwbólowymi piosenkarka rozpacza nad bananem. On z kolei pokazał je w swoim programie.
Nie tego chciałam. Chciałam urwać tego, ale co teraz zrobimy z tamtym? Nie ma już ogonka - mówiła Taylor Swift na nagraniu.
Sytuację wykorzystał Justin Bieber i po raz kolejny publicznie wbił szpilę piosenkarce. Gwiazdor sparodiował jej zachowanie w relacji na żywo Instagramie.
Wideo możecie obejrzeć TUTAJ.
W sieci zawrzało. Internauci są zażenowani postawą Kanadyjczyka.
Myślisz, że to było zabawne? Nie było.
On musi dorosnąć.
Jeden z największych hipokrytów w historii - czytamy w komentarzach.
Głos zabrała Hailey Bieber. Modelka postanowiła najwyraźniej załagodzić konflikt pomiędzy swoim mężem a piosenkarką. W tym celu powołała się na cytat z Księgi Psalmów.
Oto jak dobrze i jak miło, gdy bracia mieszkają razem / Jest to jak wyborny olejek na głowie - czytamy we wpisie modelki.
Myślicie, że ta drama kiedykolwiek się skończy?
MŁ